3850 – to tytuł
najnowszego wydawnictwa grupy Lipali, które promowane jest singlem Pamiątki z masakry. Taką samą nazwę
nosi również trasa koncertowa, w ramach której Lipali zawita do Wrocławia.
Zespół prowadzony przez wokalistę Illusion – Tomka Lipę Lipnickiego, zagra u
nas 19 października w klubie Alibi.
Nowy początek
Kiedy w 1999 roku rozpadł się legendarny Illusion, Lipa
wręcz z marszu założył nowy projekt, właśnie Lipali. Początkowo było to
przedsięwzięcie solowe, jedynie z wykorzystaniem muzyków sesyjnych. Tak powstał
pierwszy album pt. Li-pa-li. Wraz z
nadejściem roku 2003, projekt przemianował się na żywy zespół z regularnym
składem, który, oprócz Lipy do dziś stanowią Adrian Kulik na basie oraz Łukasz
Jeleniewski na instrumentach perkusyjnych. Rok 2004, wtedy wydana zostaje płyta
„prawdziwego” Lipali, która zatytułowana jest Pi, a wraz z nią pojawia się pierwszy rozpoznawalny utwór zespołu –
Niezatapialni. Lata 2007 – płyta Bloo
oraz 2009 – album Trio, od tego
czasu mamy do czynienia z jedną ze współczesnych gwiazd polskiego rocka. Hity
takie, jak Jeżozwierz, Barykady, Upadam czy świetny cover Republiki – Biała
Flaga, nie schodzą z playlist rozgłośni radiowych w całym kraju. Niektóre z
wydawnictw zostały docenione i wyróżnione nominacjami do Fryderyków.
3850
Wrocławski koncert będzie pierwszym, otwierającym całą trasę
występem. Oczywistym jest, że zespół położy nacisk głównie na utwory z płyty 3850,
która już doczekała się niezłej promocji. Sama ESKA Rock kilkanaście razy
dziennie wypuszcza w eter singiel zespołu. Teledysk do Pamiątek z masakry
transmitowany jest niemal co godzinę w Rabel TV, a płyta, jako całość znajduje
się obecnie na 20 miejscu Oficjalnej Listy Sprzedaży w Polsce i ciągle idzie do
góry.
Tour
Starsi fani, znający Lipę jeszcze z Illusion, wiedzą, że
jest to nad wyraz aktywna bestia koncertowa i wysiedzieć bez grania ten pan za
długo nie potrafi. Takiego też podejścia możemy się spodziewać 19 października
w klubie Alibi. Mocne rockowe riffy, osadzone w dobrze zgranej sekcji
rytmicznej zadowolą każdego fana ciężkiego rocka. Charakterystycznej chrypy i
nietuzinkowych tekstów lidera grupy – Tomka Lipnickiego przedstawiać nie
trzeba. Nową płytę, jako sam album gorąco polecam, ale jeszcze cieplej
proponuję zobaczyć Lipali na żywo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz